• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Zatoka szpiegów" już po debiucie. Oceniamy serial z Trójmiastem w tle

Tomasz Zacharczuk
8 stycznia 2024, godz. 10:00 
Opinie (261)

"Zatoka szpiegów" - serial z Trójmiastem w tle. Kadry z Dolnego Miasta i Oliwy w Gdańsku oraz gdyńskiego portu można było zobaczyć w premierowym odcinku. Serial, który realizowano w maju ubiegłego roku w Trójmieście, w niedzielny wieczór, 7 stycznia, zadebiutował na antenie TVP1. Osadzona w realiach II wojny światowej opowieść na razie pozbawiona jest znaczącej dramaturgii i akcji, aczkolwiek trudno było oczekiwać od twórców produkcji, by największe fajerwerki odpalili już w pierwszym odcinku. Kolejne osiem epizodów pokaże, czy "Zatoka szpiegów" dorówna legendzie "Stawki większej niż życie".




Skojarzenia z serialem Andrzeja Konica i Janusza Morgensterna nie są przypadkowe. Główny bohater "Zatoki szpiegów", podobnie jak słynny Hans Kloss, lawiruje pomiędzy dwoma wrogimi obozami, ryzykując dekonspirację i własne życie. Zasadnicza różnica jest jednak taka, że o ile J-23 jedynie podszywał się pod niemieckiego oficera, o tyle Franz Neumann (Bartosz Gelner) faktycznie jest porucznikiem Abwehry i zadeklarowanym nazistą, który początkowo ani myśli o zmianie frontu i nawiązaniu współpracy z siłami aliantów.



"Zatoka szpiegów" - nowy serial z Trójmiastem w tle



Pod wpływem alkoholu i narkotyków mężczyzna popełnia zbrodnię, co skwapliwie wykorzystuje polski wywiad. Szantażowany Neumann nie ma wyboru. By chronić reputację i pozostać na wolności, musi od teraz przekazywać dotychczasowemu przeciwnikowi plany dotyczące działalności niemieckiej marynarki wojennej. W przeciwieństwie do Klossa zostaje więc szpiegiem z przymusu. Jego nastawienie może jednak ulec zmianie, bo mężczyzna dowiaduje się o swoich polskich korzeniach. Ten fakt niewątpliwie wystawi na próbę jego lojalność wobec III Rzeszy i spowoduje, że Neumann będzie musiał przewartościować ukształtowane przez hitlerowców poglądy i idee.

Szpiegowska historia intryguje, ale jeszcze nie emocjonuje



Czy tak się rzeczywiście stanie? Z odpowiedziami trzeba wstrzymać się do emisji kolejnych odcinków "Zatoki szpiegów", gdyż premierowy odcinek, który widzowie TVP1 obejrzeli w niedzielę, 7 stycznia, nie pokazał jeszcze całkowitej przemiany głównego bohatera. Najwięcej miejsca twórcy serialu - reżyser Michał Rogalski oraz scenarzyści Wojciech LepiankaMichał Godzic - poświęcili natomiast na zawiązanie fabuły i przedstawienie Franza Neumanna. Z tego właśnie powodu - poza jednym dość znaczącym zwrotem akcji w połowie epizodu - trudno, by "Zatoka szpiegów" wzbudzała na razie większe emocje.

Wydaje się jednak, że podstawowy cel pierwszego odcinka udało się spełnić. Postać grana przez Bartosza Gelnera intryguje już przy pierwszym bliższym poznaniu. To z jednej strony ambitny i poświęcony służbie oficer, a z drugiej niestroniący od używek i towarzystwa kobiet porywczy awanturnik, skrywający pod kamienną twarzą sporo luzu i nonszalancji. Bez większego namysłu wdaje się w barową bójkę w obronie dręczonej przez innego żołnierza kelnerki, lecz nie czyni tego z dżentelmeńskiego obowiązku, a jedynie z chęci uwiedzenia młodej kobiety.

Zgoła inne oblicze pokazuje w kontaktach z najbliższymi. Dużym szacunkiem i troską otacza matkę (Anna Radwan) i młodszego brata (Oskar Wojciechowski), który lada dzień wypłynie na morze ze swoją pierwszą wojenną misją. Dość chłodne relacje utrzymuje natomiast z ojczymem (Przemysław Kozłowski), który wypomina Franzowi ciepłą i bezpieczną posadę w sztabie kosztem walki i poświęcenia na froncie. Od pierwszego odcinka widać więc, że szpiegowska kariera Neumanna silnie będzie powiązana z sytuacją rodzinną.

"Zatoka szpiegów" opowiada historię Franza Neumanna (Bartosz Gelner), niemieckiego oficera, który zaczyna pracować dla polskiego wywiadu. "Zatoka szpiegów" opowiada historię Franza Neumanna (Bartosz Gelner), niemieckiego oficera, który zaczyna pracować dla polskiego wywiadu.

Trójmiasta na ekranie na razie niewiele, ale będzie więcej



Perypetiom głównego bohatera przyglądamy się oczywiście na tle ogarniętego wojną Gdańska (akcja rozgrywa się w 1940 r.). A także Gdyni, nazywanej przez nazistów Gotenhafen. Z perspektywy trójmiejskiego widza to właśnie ten aspekt "Zatoki szpiegów" może wydawać się najbardziej interesujący. Przede wszystkim za sprawą wykorzystanych w serialu lokalizacji. Na ich większe ekranowe wyeksponowanie pozostaje jednak poczekać do kolejnych epizodów, bo w pierwszym odcinku oglądamy jednak głównie sceny kręcone we wnętrzach. Nie oznacza to jednak, że nie można dostrzec rozpoznawalnych miejsc.



Rodzinny dom Neumannów zlokalizowano przy ul. Stanisława WitkiewiczaMapka w Oliwie. Fasadę budynku widać w dwóch scenach. Mieszkanie kelnerki Anny umiejscowiono z kolei na Dolnym Mieście w Gdańsku. Pod koniec odcinka widać również portowe nabrzeża w Gdyni. W maju ubiegłego roku ekipa "Zatoki szpiegów" pracowała m.in. na ul. Chlebnickiej w Gdańsku, w gdyńskim Śródmieściu czy na plaży w Orłowie, ale efekt nakręconych w tych miejscach scen zobaczymy dopiero w kolejnych odcinkach serialu.

Nie wiadomo póki co także, jak i czy w ogóle twórcy produkcji zamierzają pokazać relacje i niepokoje mieszkańców wojennego Trójmiasta. W premierowym odcinku tego społeczno-historycznego tła było jednak dość mało, poza lakonicznym stwierdzeniem Franza w rozmowie z Anną, że "Gdańsk nie jest dobrym miejscem dla Polaków".

W pierwszym odcinku nie oglądaliśmy zbyt wielu trójmiejskich lokalizacji. Pokazano m.in. Dolne Miasto w Gdańsku. W pierwszym odcinku nie oglądaliśmy zbyt wielu trójmiejskich lokalizacji. Pokazano m.in. Dolne Miasto w Gdańsku.

Bartosz Gelner szpiegiem doskonałym



"Zatoka szpiegów" tymczasem na pewno jest dobrym miejscem dla Bartosza Gelnera, który póki co jest najjaśniejszym punktem nowej produkcji TVP. Jego posągowa twarz idealnie zgrywa się z wojskowym mundurem, a urok ekranowego amanta z pewnością współgra z charakterem samego Franza. Już po emisji pierwszego odcinka nie sposób Gelnerowi odmówić charyzmy, choć wyraźnie widać, że postać zakonspirowanego agenta aktor będzie budować na zupełnie innych fundamentach, niż miało to miejsce w przypadku Stanisława Mikulskiego i jego Hansa Klossa.

O drugoplanowych bohaterach na razie jeszcze zbyt wiele nie da się powiedzieć. Poza tym, że Mariusz Bonaszewski (admirał Kessler) i Anna Radwan (matka Franza) grają z klasą i dają nadzieję na to, że ich postaci należycie jeszcze się rozwiną. W premierowym odcinku króciutki epizod zagrał jeszcze pochodzący z Trójmiasta Izu Ugonoh. Skądinąd ciemnoskóry mężczyzna ochoczo pomagający nazistowskim oficerom w bójce pewnie niejednego widza mógł solidnie skonfundować.

Izu Ugonoh prowadzi program z kontrowersyjnymi celebrytkami Izu Ugonoh prowadzi program z kontrowersyjnymi celebrytkami

Realizacyjnie "Zatoka szpiegów" wygląda na razie poprawnie. Bez większych fajerwerków, ale z dbałością o muzykę, zdjęcia (zwłaszcza morza i plaży), kostium i scenografię (portowa tawerna prezentuje się świetnie). Ciekawie prezentuje się również czołówka serialu, w której wykorzystano m.in. ujęcia wejścia do gdyńskiego portu.

Bartosz Gelner to na razie najjaśniejszy punkt "Zatoki szpiegów" i castingowy strzał w dziesiątkę. Bartosz Gelner to na razie najjaśniejszy punkt "Zatoki szpiegów" i castingowy strzał w dziesiątkę.

"Zatoka szpiegów" jeszcze we mgle, ale widać potencjał



Biorąc pod uwagę dotychczasowy warsztat i doświadczenie w realizacji historycznych produkcji przez Michała Rogalskiego ("Ciotka Hitlera", "Stulecie Winnych", "Wojenne dziewczyny", "Czas honoru"), można być raczej spokojnym o poziom techniczny nowego serialu TVP. Z tego samego powodu uzasadnione będą zarazem obawy o jego głębię i jakość, bo reżyser "Zatoki szpiegów" rzadko wykracza poza rolę filmowego i telewizyjnego rzemieślnika.

Nie zmienia to faktu, że nowy projekt Telewizji Polskiej może zainteresować wielomilionową widownię. Inspirowany faktami serial (już w pierwszym odcinku widzimy wpłynięcie do Gdyni pancernika "Bismarck") będzie można śledzić w każdy niedzielny wieczór w TVP1. Po otwarciu serii można na razie stwierdzić, że "Zatokę szpiegów" nadal spowija jeszcze mgła, z której wyłaniają się jednak pierwsze wyraźne zarysy obiecującego szpiegowskiego thrillera.

Opinie (261) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • "Pod wpływem alkoholu i narkotyków mężczyzna popełnia zbrodnię, co skwapliwie wykorzystuje polski wywiad." (11)

    Co to za zbrodnia? Parkuje "na kuriera"?

    • 14 15

    • Mocno naciagane zgłosił by to i rozpracowali by cała grupe i jeszcze dostał by awans . (6)

      • 10 0

      • film "Casablanca" jest okrutnie mocno naciągany, a jednak został klasykiem kina (4)

        • 4 5

        • wiekszość filmów jest naciągana (3)

          czy ma niespójne fabuły i błędy merytoryczne

          • 8 3

          • (2)

            Jak choćby czarnoskóry mężczyzna w wojennym Gdańsku.

            • 5 2

            • To był pierwszy emigrant jadący do Szwecji. Co w tym dziwnego? Musiał kiedyś być ten pierwszy?

              • 4 1

            • Marynarz ze statku neutralnego.

              Naprawdę uważasz że wtedy murzyni w portowym mieście to był jakiś ewenement na skalę światową?

              • 1 1

      • fakt - zero zastanowienia czy oporu ze strony oficera niemieckiego

        poza tym i tak okaże się, że to ustawka i ta kobieta, która zginęła nie była tą która go zaciągnęła do mieszkania - bo to mało logiczne w aspekcie działania szpiegów ze strony polskiej

        • 11 0

    • Nie, przechodzi z teczowa torebka na czerwonym (2)

      • 11 2

      • typowe niemieckie zachowanie (1)

        • 6 4

        • Z naczelnikiem z Żoliborza w głównej roli szpiega z krainy deszczowców taki numer by absolutnie nie przeszedł.

          • 1 8

    • Pobił i wyrzucił z okna kelnerkę

      • 0 1

  • Zapowiada się dobrze. (2)

    Dobre zdjęcia

    • 45 15

    • Nawet bardzo dobre zdjęcia jak na polską produkcje.

      • 12 2

    • zapowiada sie beznadziejnie o wiel gorzej niz poprzednie seriale wojenne Polskie

      • 6 11

  • Opinia wyróżniona

    Pierwszy odcinek dobrze nakręcony technicznie, ale zasadniczo niespecjalnie intrygujacy. (29)

    Natomiast, dla nas znających realia odległości Gdańsk Gdynia, chyba powinna zaskakiwać dezynwoltura z jaka przemieszcza się bohater między barem w Danzig (ewidentnie to Gdańsk) a jakimś sztabem Kriegsmarine w Gotenhafen (Gdynia). No jednak to zajęłoby mu pól dnia w okresie wojny.

    Czy ktoś wie gdzie kręcono wnętrza tego sztabu (dla mnie architektura raczej socrealistyczna pewnie w Warszawie), na co wskazują szczególnie te drzwi obramowane kamieniem wpasowanym w szklaną ścianę.

    • 69 23

    • (12)

      heheh
      Pół dnia...
      Kibelwagenem byłby szybciej niż dzisiaj bo korków nie było.

      • 33 4

      • Masz na myśli jakiś pociąg? (11)

        A niby jakie wtedy jeździły?

        Poza tym ten człowiek porusza się samochodem.

        • 4 18

        • (4)

          Kibelwagen to właśnie samochód.
          80km/h maks na drodze.

          • 20 0

          • rozumiem, ze skoro 80km/h to do Gdyni z Gdańska po tej autostradzie jechał jak długo? (1)

            • 4 4

            • Jakieś 20 minut, nie więcej

              • 2 0

          • (1)

            Myslalem, ze napisales przesmiewczo, ale za drugim razem juz nie jestem pewny. Chodzilo Ci o Kuebelwagen.

            • 2 0

            • On coś słyszał, ale pisze bzdury.

              • 0 0

        • hahaha ale sie usmiałem człowieku jak nawet Kibelwagen mylisz z pociagiem to poco sie wypowiadasz i kompromitujesz (4)

          • 14 2

          • nie fascynuje mnie hitlerowska przeszłość, nie jestem Dworczykiem z PIS (3)

            • 5 18

            • (2)

              Bo jesteś POmylony

              • 11 14

              • faszysta sie odezwał (1)

                wzdychasz do tamtych lat, co?

                • 3 6

              • Kłócicie się jak dzieci na podwórku

                • 3 0

        • normalne - po torach z Gd do Gdyni

          • 4 2

    • Chyba w MIIWŚ

      • 0 3

    • Autem zajmowało mu własnie tyle i le pokazuja jak widac pojęcia niema i sie wypowiada dlatego opinia wyróżniona

      • 6 1

    • licho

      nie ma na co patrzec, dziwna maniera bohatera

      • 9 2

    • Jak udało się odtworzyc dziury w jezdni w Gdańsku? (5)

      To trudne technicznie

      • 27 4

      • No właśnie - ciekawe jak faktycznie wyglądały wtedy nawierzchnie (4)

        Bo mogły być o wiele bardziej przyzwoite, jeśli asfalt kładziono niewiele lat wcześniej...

        • 9 3

        • (3)

          Ulice byly brukowane.

          • 13 1

          • a skąd wiesz? (2)

            • 2 4

            • Z wykopalisk.

              • 12 0

            • Ze zdjęć.

              No i zwykopalisk. Wystarczy, ze zimą kawałek asfaltu odpadnie i odsłoni to, co jest pod spodem.

              • 6 0

    • Dolne miasto

      Dawne Pruskie koszary na Dolnym -Miescie dokladnie ul ląkowa królikarnia chłodna kibicowałem w czasie krecenia tego filmu bo mieszkam w poblizu

      • 19 1

    • W 1940 roku w Gdańsku było spokojnie więc przemieszczanie było dla Niemców bezproblemowe i szybkie

      Z Gdańska do Gdyni samochodem poniżej 1 godziny

      • 17 1

    • AWF Warszawa, dom partii warszawa

      Sceny na zewnątrz kręcone na dziedzińcu AWF Warszawa, wewnętrzne-dlugi korytarz i drzwi obrotowe to moim zdaniem Dom Partii warszawa(obecnie centrum finansowe)

      • 11 2

    • KC

      Sztab to Komitet Centralny PZPR w Warszawie czyli Dom Partii

      • 5 0

    • Człowieku

      to jest film a nie rzeczywistość liczona w kilometrach.

      • 4 3

    • Liczyłeś, że wszystko będzie 100% oddane. Gdzie mieli kręcić w gdyńskim barze? W Fyrtlu czy w Cafe Strych? Gdynia cała sprzedana. W Gdańsku kilka miejsc zostało i to nielicznych.

      • 7 1

    • Sztab w Gdyni w Akademi Morskiej na Skwerze, zewnątrz. Zastanawiające są te wnętrza z biur i domów. Piękne.

      • 3 1

  • (4)

    Ciekawe czy w obecnych czasach w polityce też są szpiedzy?

    • 23 5

    • (1)

      Ciekawe?! Na jakim cukierkowym świecie bajek Disneya ty żyjesz? Ludzie kochani, no aż mi ręce opadają. Mam nadzieję, że nie masz więcej niż 13 lat i nie posiadasz praw wyborczych bo z takim naiwnym narodem my nigdzie nie zajdziemy.

      • 14 4

      • niestety tacy jak Twój przedrozmówca

        Niestety tacy jak Twój przedrozmówca zagłosowali i mamy teraz co mamy.

        • 6 2

    • Oczywiście, nie trzeba daleko szukać. Choćby cały PiS to V kolumna Putlera. (1)

      • 6 7

      • Znowu jesteś na białej łące?

        • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    (11)

    Trudno jest oczekiwać od twórców żeby fajerwerki odpalili w pierwszym odcinku? Czemu? Wiele seriali zagranicznych jest tak kręconych, żeby zainteresować widza właśnie od 1 odc.

    • 142 21

    • ależ on wcale nie wciąga fabułą (1)

      To że my się interesujemy, to skrzywienie zainteresowaniem miejscem czy nasza historią.

      • 18 1

      • Znowu szwaby serwują nam o biednych Niemcach co Wigilię obchodzili smutno w okopach...

        • 10 10

    • Dokladnie tak jest wszystkie odcinki pierwsze sa najlepsze a potem sie okazuje ze jest gorzej ale by to (1)

      wiedziec trzeba miec minimum orientacji i rozumu .Jesli pierwszy odcinek jest kiepski to wiecej nie ogladasz bo szkoda czasu.

      • 6 7

      • Czekam na wątek z kolesiem co zapłodnił matkę szwaba

        • 5 7

    • Największym fajerwerkiem (2)

      to były chyba te gołe tyłki na samym początku - już myślałem, że to film pornograficzny.

      • 13 1

      • W wybrocznej afera seksualna, poczytaj jak upadlali kobiety

        • 13 2

      • Dziennikarz z Wybrocznej onanizowal sie sie na oczach koleżanki dziennikarki...

        To jest pornos

        • 11 2

    • Dobry serial, tylko Niemiec w Polsce źle się kojarzy

      • 3 4

    • Czekałem na korzenie szwaba z Sopotu, psychopaty paranoika

      • 9 8

    • nie tylko zagraniczne potrafią szybko wciągać, nawet polskie bywają całkiem ok (1)

      no ale nie te dla tvp raczej, jakby się netflix za to zabrał to może coś by z tego wyszło

      • 5 7

      • Netflix nie zna nawet granic Polski z 1 września 1939 roku, to co od nich może wyjść?

        • 6 1

  • Ostatnia scena goniacy okret brata, mógł go nawet przegonić autem bo miał tyle miejsca ze mógł przejechać bez problemów

    ale tedy by nie mógł biec za okrętem :) i niebyło by zawiedzonego brata na okrecie który czekał na jego pozegnanie .Nie chciało im sie nawet zastawić drogi :)

    • 23 4

  • "wojenne Trójmiasto"? A cóż to takiego? (1)

    • 24 8

    • Nazwa wymyślona przez bolszewików, aby zbyt często nie wymawiać nazwy grodu nad Motławą.

      • 4 1

  • Jak dla mnie slabe, nie dotrwalem do konca. (1)

    • 26 36

    • nie mogłeś bo to był dopiero pierwszy odcinek

      • 7 3

  • (4)

    Będę oglądać bo jest nakręcony w trójmieście.

    • 69 8

    • A ja nie, bo

      jestem GWE ;-)

      • 3 8

    • (2)

      Nie jest nakręcony w 3mieście, lecz w Gdańsku i w Gdyni. Może w kolejnych odcinkach pojawi się Sopot. Ale na pewno nie trójmiasto.

      • 2 6

      • (1)

        Jeżeli będzie Sopot, to na pewno pokażą kamieniczkę Donka i molo po którym spacerował z Putinem. Tylko deski nie te same.

        • 3 8

        • A będzie wątek dziadka w serialu?

          • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Powiem krotko - tragedia. (35)

    • 104 163

    • Tak jak wszystkie seriale na TVP (17)

      A za pisu miało być tak pięknie i patriotycznie

      • 14 47

      • Czekamy na dwójkę Nazi matki nazi ojcowie. (14)

        • 36 7

        • Jakaś nowa produkcja Republiki? (13)

          Zdaje się że tam są fanami polskich obozów zagłady.

          • 18 35

          • (12)

            A chcesz w mordę za "polskie obozy zagłady"?

            • 26 10

            • (9)

              To daj w mordę gościom TV Republika, którzy chcieli polskie obozy zagłady stworzyć i chwalili się tą wizją na antenie.

              • 12 18

              • (5)

                Dlaczego kłamiesz?!

                • 7 6

              • (4)

                Cała Polska widziała, jak prezenterka przytakiwała świrowi, który chciał zamknąć imigrantów w polskich obozach zagłady.

                Teraz będziesz łgał w żywe oczy że to się nie wydarzyło?

                • 9 10

              • Przy*głupie (2)

                Obozy zagłady nie były polskie, tylko w Polsce. Rozumiesz słowo pisane, czy trzeba na rympał...

                • 10 5

              • Przy*głupie (1)

                Oszołomy z TV Republika chciały je znowu otworzyć i wsadzić do nich imigrantów, tworząc polskie obozy zagłady.
                Rozumiesz słowo pisane, czy trzeba na rympał?

                • 4 4

              • Przecież na TV Republika opowiadali jak Niemcy otworzyli filie Buchenwaldu dla imigrantów.

                Zakwaterowano ich tam. Nie zrozumiałeś biedactwo.

                • 2 0

              • typowo lewackie podejście..a słyszałeś całą wypowiedź Pietrzaka?, zrozumiałes przekaz? wątpię...

                • 3 2

              • Zatoka szpiegow... zatoka sztuki i ... (1)

                donald. Jakie to swojskie trio..

                • 6 6

              • Trump

                Trump

                • 0 0

              • "Merkelowe" niemcy nie mieli z tym problemu , i gdy kanclrz Merkel zapraszała mieszkańców afryki do swojego kraju , to zapewnion

                Amen

                • 0 0

            • (1)

              Obozy zagłady oczywiście były niemieckie, ale Pietrzak chciał stworzyć polskie obozy koncentracyjne dla imigrantów.

              • 5 5

              • poważnie? a nie Unia nam to nakazywała? de...z KO

                • 1 0

      • Ruski trolu akurat seriale z TVP sa jedne z najlepszych ale ty ani jednego nie widziałes

        • 14 8

      • na tvn masz low ajlend, na sygnale, dlaczego ja....tam jest dopiero kawałek historii.

        im głupsze programy tym głupsze społeczeństwo...cała historia, całą dobę..

        • 2 0

    • Okupacja niemiecka Polski i od razu o dobrych Niemcach (3)

      • 29 18

      • no patrz, faktycznie... ale, dlaczego nakręcili jeszcze za pisu??

        Kulawy nie widział, więc to prowokacja

        • 14 7

      • W pierwszym odcinku

        Nie widziałem dobrych Niemców. Wprost przeciwnie.

        • 6 0

      • bo to historia prawdziwa a nie wymyśłona na potrzeby rudego

        • 0 0

    • PO wiem...

      • 10 6

    • Może żeby wpleść historię dziadka Donalda, byłoby dla co poniektórych "recenzentów" filmowych, przyczyną do pełnego

      ataku na serial. Zobaczymy, jakiego gniota zafunduje obecna, praworządna ekipa ?

      • 24 16

    • na kłopoty Detektyw Bednarski - > film z Gdańskiem w tle (3)

      kiedy w jakiejś polskawej TV zobaczymy jeszcze równie dobry serial?

      • 32 7

      • Szukaj w TVNazi albo PolenSat

        • 13 29

      • z Gdańskiem w tle tak, ale kręcony głównie we Wrocławiu ;-P (1)

        • 1 6

        • a Reksio i Bolek i Lolek gdzie byli kręceni?

          • 4 1

    • Polskie seriale w pigułce, goła pupa, wulgarne sceny sexu, dretwe dialogi i drewniana gra aktorska (2)

      Skrojone w sam raz dla polskiej gawiedzi

      • 23 8

      • Bawarskie są lepsze, szczególnie te z lat 70 tych

        • 19 3

      • pomyliło ci się z niemieckimi landrynkami.

        • 0 0

    • Jednak trójmiasto to niestety syf. 4 Molo i beton. (1)

      • 10 21

      • byłeś kiedyś ?

        • 8 3

    • Tragedia to jest wtedy

      Jak teściowa do studni wpadnie i się nie utopi.

      Tutaj nie ma tragedii.

      • 14 2

    • Ja jestem świadkiem .... a co się stało?!

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (49 opinii)

(49 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki alkohol przede wszystkim piją Irlandczycy w Dniu św. Patryka?