- 1 Na który festiwal warto kupić bilety? (21 opinii)
- 2 Modne imprezowe miejsce w Oliwie (76 opinii)
- 3 Wielkie zainteresowanie naszą strefą (68 opinii)
- 4 Recenzja filmu "Istoty fantastyczne" (8 opinii)
- 5 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (63 opinie)
Nie tylko Depeche Mode na Przymorzu. Światowe gwiazdy "przyłapane" w Trójmieście
Takie spotkania w Trójmieście to rzadkość, zwłaszcza w ostatnich kilku latach, gdy światowe sławy koncertowały u nas nieco rzadziej niż kiedyś. Coś w tym temacie zaczyna się na szczęście zmieniać, bo np. latem zawitają tu Ed Sheeran (są jeszcze bilety na drugi koncert) i Sting. Tradycją jest też Open'er. Przypomnijmy sobie zatem trzy niespodziewane spotkania z zagranicznymi gwiazdami w Trójmieście.
Jennifer Lopez biega nad Motławą
Ogólnopolskie media szczegółowo relacjonowały pobyt JLO w Trójmieście. Paparazzi na krok nie odstępowali hotelu Hilton, w którym nocowała. Towarzyszyli jej również podczas porannego treningu na Długim Pobrzeżu.
Co zaskakujące, piosenkarka, która przyzwyczaiła fanów do oryginalnych i drogich kreacji oraz burzy loków, podczas joggingu spokojnie mogłaby wtopić się w tłum i raczej mało kto by rozpoznał w niej wielką gwiazdę. Obok biegł jej ówczesny partner, choreograf Casper Smart. Oczywiście obecna była również dyskretna ochrona.
Wielki show Jennifer Lopez w Gdańsku
Depeche Mode na Przymorzu i to... trzy razy!
To musiało być ogromne zaskoczenie nie tylko dla ekipy wegańskiej knajpki Faloviec (wtedy jeszcze Avocado), ale też dla klientów, którzy się tam znajdowali. 11 lutego 2018 r., w dniu koncertu w Ergo Arenie, w drzwiach niespodziewanie stanęli muzycy Depeche Mode i na dodatek wrócili tu dzień później.
- Wczoraj koncert w Ergo Arenie poprzedzony był obiadkiem i kawą u nas, a dzisiaj gościliśmy ich znowu! - chwaliła się ekipa lokalu na Facebooku.
Tak brzmi legenda. Po koncercie Depeche Mode w Ergo Arenie
Współtwórca Depeche Mode, Martin L. Gore, oraz współpracujący od ponad 20 lat z zespołem klawiszowiec Peter Gordeno, musieli na tyle polubić wegańską knajpkę, że po kilku miesiącach odwiedzili ją ponownie - na początku lipca. Grali wtedy koncert na Open'erze i byli jedną z największych gwiazd tej edycji.
- Muzycy Depeche Mode byli u nas trzy razy, dwa razy zimą i raz latem 2018 r. Za pierwszym razem nasza młoda ekipa ich nie rozpoznała, ale goście już tak. Kolejnego dnia, gdy przybyli ponownie, wiedzieliśmy już, z kim mamy do czynienia. Choć to słynni muzycy, to w ogóle się nie wyróżniali, starali się na zwracać na siebie uwagi, byli też bardzo mili. Zamówili nasze flagowe danie: pad thaia (wciąż jest w naszym menu) - wspomina Daniel Jaroć, szef Falovca. I dodaje:
- W lipcu, gdy grali na Open'erze, musiał być jakiś przeciek, bo gdy zespół do nas przyjechał, to przed lokalem czekał na niego tłum dziennikarzy, kamery i fani. Finalnie wypuszczałem ich tylnymi drzwiami przez kuchnię (śmiech). Bardzo zależało im, aby uniknąć spotkania z mediami, a ja to uszanowałem. Potem dzwonili do nas fani Depeche Mode i pytali, czy mamy na sprzedaż talerze i sztućce, którymi u nas jedli.
Depeche Mode na Open'erze: muzyka, która łączy pokolenia
Rihanna wygrzewa się na sopockiej plaży
W 2013 r. Opener zaskoczył fanów dodatkowym dniem: choć festiwal zakończył się w sobotę, to w niedzielę zorganizowano dla posiadaczy karnetów specjalny koncert, na którym wystąpiła Rihanna, a wszystko to bez dodatkowych opłat. Oczekiwania były ogromne, wszak piosenkarka była już jedną z najbardziej popularnych gwiazd muzyki pop i miała na koncie sporo hitów.
Zanim jednak Rihanna przyjechała do Kosakowa, wygrzewała się na sopockiej plaży w przyhotelowej zamkniętej strefie vip. Wokół leżaków zebrał się nie tylko tłum fotoreporterów, ale też fanów i gapiów, których przyciągnęło zamieszanie. Niestety piosenkarka nie wspomniała tego najlepiej, o czym wprost napisała na swoim Instagramie.
- Próbowałam dziś spędzić dzień na plaży, to była porażka! Siedzimy tu w klatce jak pie..one zwierzęta!
A koncert? Ostatecznie nie spełnił oczekiwań fanów - wielu miało pretensje, że Rihanna zachowywała się tak, jakby zwyczajnie nie miała ochoty śpiewać, i dała z siebie minimum. Do tego weszła na scenę mocno spóźniona, czym już na wstępie zdenerwowała wielotysięczną publiczność. Byli jednak i tacy, którzy wracali do domu zadowoleni i nie mieli podobnych negatywnych wrażeń.
Rozczarowujący koncert Rihanny
Opinie (121) ponad 20 zablokowanych
-
2024-02-06 19:36
Pamiętam jak dałem koszulkę (2)
Biało-czerwona Jon bon Jovi przed koncertem w Gdańsku na stadionie. Stałem przed wejściem na scenę w niej a on mnie poprostu o nią poprosił. Piękny czas
- 7 2
-
2024-02-06 21:28
Zapomniałem dodać że wystąpił w niej pod koniec koncertu
Piosenkę always w niej wykonał można zobaczyć na YouTube.
- 4 1
-
2024-02-06 22:50
A później wytarł giry po koncercie, w tę koszulkę!
- 0 2
-
2024-02-06 20:20
kiedys widzialem Krolowa Alzbiete i Krola Artura
- 4 2
-
2024-02-06 21:16
W Gdańsku było wiele znanych osób.
Było wielu polityków i osób z branży muzycznej,których można było spotkać na Długiej czy gdzieś na uboczu.Czasem się ktoś znany trafił.
- 0 1
-
2024-02-06 21:43
Gwiazdy? Światowe?
Może międzygalaktyczne? Buchachachachacha!!!
- 5 1
-
2024-02-06 22:31
Celebryci
Te gwiazdy bez makijażu, ciuchów i całej tej fałszywej otoczki, nie podobni do nikogo! I nikt ich w tłumie, nie poznaje!
- 8 0
-
2024-02-06 22:35
Trzeba wspomniec o wystepach niebiletowanych tylko dla fanów
w małych klubach gdzie znane gwiazdy wystepuja dla widowni 50-100 osobowej wtajemniczonej. tak bywa np w Gdynii. przyjezdzaja po cichu bez fanfar i dziennikarzy.
- 1 3
-
2024-02-06 22:40
Sopot
A ja widziałem w Grand Hotelu Bony M i Huston w kożuchu!
- 6 0
-
2024-02-06 22:49
(1)
Ze znanych osób (bo to żadna gwiazda) spotkałem na plaży w Sopocie Olgę Bołądź, strasznie nie przyjemna, chyba myślała że będę chciał autograf czy coś takiego, zlałem ją delikatnym uśmiechem.Bardzo nieprzyjemne babsko, które myśli że jest gwiazdą.
- 3 1
-
2024-05-14 22:14
Skoro musiałeś zignorować, to znaczy że ciebie wybrała,
żeby się tobie narzucać? Ciekawe.
- 0 0
-
2024-02-06 22:52
W. Gdyni widziałem Ramzesa IV! A obok niego szli jego niewolnicy, niosąc nad nim baldachim, bo w Gdyni padało.
- 6 0
-
2024-02-06 22:55
Czy czasem kiedyś (2)
Hugh Grant nie przyjeżdżał na Witominie do dziewczyny? Z tego co pamiętam na II MPS do bloku, kto pamięta?
- 4 2
-
2024-02-07 11:29
Taa (1)
147 podjeżdżał
- 3 0
-
2024-02-07 11:38
najlepszy koment :-)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.