Trupa Trupa zapowiada nowy album. Premiera już w lutym

Patryk Gochniewski

8 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat)

Opinie (16)

Gdański zespół Trupa Trupa szykuje się do wydania kolejnego albumu. Płyta "B Flat A" ujrzy światło dzienne 11 lutego, ale właśnie ukazał się singiel promujący krążek, który grany jest przez zagraniczne rozgłośnie radiowe. "Twitch" - w porównaniu do poprzednich dokonań grupy - jest wyjątkowo przebojową kompozycją.

Muzyka alternatywna - najbliższe koncerty w Trójmieście

Co sądzisz o muzyce zespołu Trupa Trupa?

majstersztyk - na własnym podwórku mamy światowej klasy zespół alternatywny lubię - muzyka alternatywna, która dorównuje najlepszym w tym gatunku nie moja bajka, ale szanuję za upór i konsekwencję w działaniu nie słucham i nie lubię - nie ma to nic wspólnego z muzyką

Trupa Trupa na szerokie, światowe wody muzyki niezależnej wypłynęła w 2015 r., kiedy na rynku ukazał się album "Headache". Od tego czasu regularnie gości w tekstach czy audycjach niezwykle istotnych mediów, jak chociażby Pitchfork czy BBC Radio 6.

Kiedy z powodu pandemii ustała wszelka aktywność koncertowa, zespół Trupa Trupa zamknął się w swoim studiu na bardzo długi okres kompozycyjno-nagraniowy. Efektem tej pandemicznej sytuacji było zarejestrowanie 25 piosenek. Finalnie na album "B Flat A" trafiło 11 utworów, które w dużej mierze dotyczą mechanizmów dezintegracji osobowości. Płytę promuje singiel "Twitch", który swoją oficjalną premierę miał na stronie brytyjskiego magazynu "Clash". Utwór znalazł się także na najnowszej playliście magazynu "Rolling Stone". Gośćmi specjalnymi wideoklipu są: Mike Watt, gitarzysta legendarnej grupy The Stooges, której wokalistą był Iggy Pop, Irvine Welsh, autor książki "Trainspotting" oraz muzyk jazzowy Leron Thomas, znany również jako Pan Amsterdam.

Zespół w nowym roku wyruszy również w trasę koncertową, która obejmie Stany Zjednoczone, Kanadę, Wielką Brytanię, Francję, Holandię, Szwajcarię, Niemcy, Czechy i Polskę. Szczegółowe daty zostaną podane niebawem. W związku ze zbliżającą się premierą krążka i sporym zainteresowaniem niezależnych mediów, w tym samego Iggy'ego Popa prowadzącego audycję w radiu BBC, przepytaliśmy wokalistę zespołu, Grzegorza Kwiatkowskiego.

Trupa Trupa 11 lutego wydaje nowy album "B FLat A". Już teraz można posłuchać singla "Twitch", którym zachwyca się chociażby Iggy Pop.

Patryk Gochniewski: Czy singiel zapowiadający nowy album bezpośrednio nawiązuje do jego charakterystyki - będzie równie żywiołowo i - jak na was - przebojowo?

Grzegorz Kwiatkowski: Moim zdaniem cała płyta, jak i ten singiel są bardziej bezpośrednie niż muzyka na dwóch wcześniejszych albumach długogrających. Aczkolwiek na nowej płycie, jak i na płytach poprzednich, zawsze dochodzi do starcia frakcji pod tytułem wcześni Beatlesi versus post rock i post punk. Jak dla mnie nowa płyta to rzecz o rozpadzie osobowości - to kręcenie się w kółko, zderzanie się ze ścianą i różne psychodeliczne zapętlenia. To jest właśnie sednem tej płyty. A na końcu wszystko wybucha i rozpada się na części. Ale to tylko moja interpretacja. Na pewno każdy członek Trupa Trupa widzi to inaczej. I bardzo dobrze. W tym leży sens tego zespołu.

Klip do "Twitch" jest bardzo psychodeliczny. Nawiązuje do tytułowego skurczu. Ale powiedz mi, jak udało się nawiązać współpracę z Mikiem Wattem czy Irvinem Welshem i skąd pomysł na takie rozwiązanie?

Nasz przyjaciel i reżyser teledysku, Aleksander Makowski, oddał aparaty w ręce uczestników klipu. Chciał mieć bardzo wiele perspektyw i wiele interpretacji tytułowego skurczu i dał uczestnikom wolną rękę. Zatem poprosiliśmy naszych znajomych i przyjaciół o pomoc. Nasz management i nasze wytwórnie również. Stąd pojawienie się tych gości. To są po prostu przyjaciele członków rodziny Trupa Trupa, a Mike Watt jest fanem naszej muzyki już od pewnego czasu i puszcza nas w swojej audycji radiowej. Ogólne sedno jest takie: jesteśmy otwarci na wielogłos, dyskusję, ścieranie się różnych perspektyw. I ten klip ma podobny wymiar. Są tam na przykład zdjęcia studentów Wydziału Filmowego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, a te kontakty to pokłosie moich wykładów na tej uczelni. Każdy czerpie z tego, co ma, tego, kogo zna i z kim się lubi. Mocno wierzymy w stan przyjaźni i synergii i uważam, że jest to tak samo ważne jak sama muzyka.

Czytaj także: 30 lat na scenie Tomasza Łosowskiego

Co kryje się pod nazwą "B Flat A" - wyjaśnij, proszę, niewtajemniczonym.

To jest tytuł ostatniej piosenki na płycie. Tekst napisał Wojtek Juchniewicz. Myślę, że to jest zagadka. Ostatnio rozwodził się nad tym Iggy Pop w swojej audycji w BBC 6. Chciał dojść do tego, co to właściwie znaczy, i chyba nie doszedł. Ja znowu odpowiem za siebie: dla mnie to znaczy nic, a przez to, że znaczy to nic, oznacza to rozpad języka i osobowości. Ale to moja interpretacja.

Czy w związku z nową płytą macie już szczegółowe plany koncertowe na przyszły rok? Piosenka "Twitch" nie schodzi z anteny BBC Radio 6. To chyba pomaga w planowaniu działań?

Nasze piosenki od czasów płyty "Jolly New Songs" gościły na antenie tego radia, ale nigdy tak często i gęsto, zatem rzecz jasna cieszy nas to i jest to moim zdaniem udany start rozdziału "B Flat A". W lutym odwiedzimy koncertowo zachodnią Europę, ale tę trasę rozpoczniemy symbolicznie dokładnie w dzień premiery, czyli 11 lutego koncertem w Gdańsku w Drizzly Grizzly, a potem będzie m.in. Paryż, Londyn i Brighton. Natomiast na wiosnę odwiedzimy Stany Zjednoczone i zagramy tam w kilkunastu miastach, m.in. w Nowym Jorku, Waszyngtonie, San Francisco, Los Angeles. Oczywiście ogłosimy też więcej polskich miast. Myślę, że więcej szczegółów poznamy już wkrótce.

Patryk Gochniewskip.gochniewski@trojmiasto.pl

Wywiady

Jennifer Lopez, Timberlake, Bon Jovi. To oni stoją za tymi wielkimi koncertami (97 opinii)
Martyna Skura: dziewczyna, która nurkowała z rekinami (43 opinie)
Czy potrafimy nadal... słuchać? (9 opinii)

Opinie (16) 3 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-08 12:26

w porządku, to jedyna rzecz z Gdańska której da się słuchać z przyjemnością

nie dziwię się że ich zauważono na Zachodzie, zwłaszcza że trwa straszna posucha, w gitarach właściwie nie ma nic.

Mam tylko dylemat estetyczny, nie przegonię z myśli opadających gaci i tłustych włosów na pazia.

r
2 lata
- 10 9
Twoja opinia

Zmień treść

nie dziwię się że ich zauważono na Zachodzie, zwłaszcza że trwa straszna posucha, w gitarach właściwie nie ma nic. Mam tylko dylemat estetyczny, nie przegonię z myśli opadających gaci i tłustych włosów na pazia.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-08 12:55

(9)

Byłem kiedyś na ich koncercie (2017r) i szczerze mówiąc totalnie nie zrozumiałem tej muzyki, wole jednak jakąś melodyczność. Niestety we współczesnej muzyce brakuje mi wirtuozerii gitarowej. Niemniej życzę powodzenia bo z pewnością jest rzesza ludzi do których ta muzyka trafi.

2 lata
- 7 1
Twoja opinia

Zmień treść

Byłem kiedyś na ich koncercie (2017r) i szczerze mówiąc totalnie nie zrozumiałem tej muzyki, wole jednak jakąś melodyczność. Niestety we współczesnej muzyce brakuje mi wirtuozerii gitarowej. Niemniej życzę powodzenia bo z pewnością jest rzesza ludzi do których ta muzyka trafi.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2021-12-08 14:22
  
  (8)
  
  Też doszedłem do podobnych wniosków. Lata 60-80 doświadczyły wysypu świetnych gitarzystów, potem długo, długo, długo nic. Steave Ray Voughan, Clapton, Hendrix, Knopfler, nasz Nalepa oraz wielu innych... Do dziś ostał się jedynie Clapton(który już ledwo zipie) i Knopfler(lata świetności już ma za sobą, teraz głównie odgrzewa kotlety). Zaliczyłbym jeszcze Crisa Rea, (odkąd zaczął się w jakimś stopniu dystansować od wakacyjnych hitów i rocko polo, coraz odważniej stawiając na bluesa, co pozwoliło mu pokazać talent wyrwany z mainstreamowych okowów radiowych hitów), choć facet również ledwo sie trzyma. Gdzie mamy ich godnych następców?
  
  Erazmus
  2 lata
  - 0 8
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Też doszedłem do podobnych wniosków. Lata 60-80 doświadczyły wysypu świetnych gitarzystów, potem długo, długo, długo nic. Steave Ray Voughan, Clapton, Hendrix, Knopfler, nasz Nalepa oraz wielu innych... Do dziś ostał się jedynie Clapton(który już ledwo zipie) i Knopfler(lata świetności już ma za sobą, teraz głównie odgrzewa kotlety). Zaliczyłbym jeszcze Crisa Rea, (odkąd zaczął się w jakimś stopniu dystansować od wakacyjnych hitów i rocko polo, coraz odważniej stawiając na bluesa, co pozwoliło mu pokazać talent wyrwany z mainstreamowych okowów radiowych hitów), choć facet również ledwo sie trzyma. Gdzie mamy ich godnych następców?
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2021-12-08 14:53
    
    Rock komercyjnie jest w odwrocie, ale jest wielu świetnych gitarzystów
    
    Warto czasem zajrzeć poza propozycje dawnych dziennikarzy Trójki, bo te tak samo jak ichniejszy Top Wszechczasów są niezmienne od 30 lat
    
    2 lata
    
    3 3
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Warto czasem zajrzeć poza propozycje dawnych dziennikarzy Trójki, bo te tak samo jak ichniejszy Top Wszechczasów są niezmienne od 30 lat
    Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2021-12-08 14:55
    
    To kwestia otwartości głowy na coś innego
    
    niż to co jest już dla ciebie zakodowane jako wyznacznik kiedyś to była muzyka i ci wspaniali muzycy.
    Też mam idoli z lat 60,70 i 80 ale wielu geniuszy muzyki ma dzisiaj 20-30 lat i robią niesamowitą muzę.
    Kiedyś byl mainstream - ktoś za nas kształtował gusta bo bylo radio i winyle (czyli sluchało sie tego co bylo).
    A teraz?! Do wyboru do koloru, wchodzisz w neta i mozesz posluchac regionalnej kapeli z wysp cooka, boysbandu z korei pd czy też afrykanskiego rnb. I super to jest!
    
    JM
    2 lata
    
    6 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    niż to co jest już dla ciebie zakodowane jako wyznacznik kiedyś to była muzyka i ci wspaniali muzycy. Też mam idoli z lat 60,70 i 80 ale wielu geniuszy muzyki ma dzisiaj 20-30 lat i robią niesamowitą muzę. Kiedyś byl mainstream - ktoś za nas kształtował gusta bo bylo radio i winyle (czyli sluchało sie tego co bylo). A teraz?! Do wyboru do koloru, wchodzisz w neta i mozesz posluchac regionalnej kapeli z wysp cooka, boysbandu z korei pd czy też afrykanskiego rnb. I super to jest!
    Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2021-12-08 15:04
    
    mało muzyki słuchasz (5)
    
    jeśli mówisz o następcach dinozaurów to np. Jack White, Tom Morello, Slash, James Hetfield, Dave Mustaine, Steve Vai, Beck Hansen, Jonathan Davis z Korn, Zakk Wylde, czy nieco młodsi Joe Bonamassa i Katie Melua. Z młodego pokolenia choćby Ed Sheeran, Amy MacDonald, Halsey, czy bracia Kiszka z Greta van Fleet... to tak na szybko.
    
    2 lata
    
    3 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    jeśli mówisz o następcach dinozaurów to np. Jack White, Tom Morello, Slash, James Hetfield, Dave Mustaine, Steve Vai, Beck Hansen, Jonathan Davis z Korn, Zakk Wylde, czy nieco młodsi Joe Bonamassa i Katie Melua. Z młodego pokolenia choćby Ed Sheeran, Amy MacDonald, Halsey, czy bracia Kiszka z Greta van Fleet... to tak na szybko.
    Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2021-12-08 20:58
      
      Z tych co mówisz to tylko część to gitarzyści. Hetfield i Mustaine to już jednak dziadki (sorka, mają 60 lat - wiem, to straszne...). Steve Vai jest niesamowitym gitarzystą i większości jego utworów nie da się słuchać. Malmsteen na jedno kopyto.
      Bonamassa - bardzo fajnie gra (on w sumie też już ma 50tke), ale jest strasznie powtarzalny - nie nagrał nic nowego (brzmieniowo) od Different Shades of Blue. Polecam sprawdzić Nick Perri (and the underground thieves) - dobra muzyka, chociaż też na "starą" modłę. "Kingfish" Ingram to fajny obiecujący młodzian. Z troszkę starszych - KWS i "How I Go" to kwintesnecja bluesa gitarowego. Świetnie gra też Aynsley Lister - też w miarę młody jeszcze. Ehhh, mógłbym tak godzinami gadać, niemniej era gitary chwilowo (mam nadzieję) się skończyła, może wszystko zostało już zagrane a może dlatego że to po prostu trudny instrument.
      Ja w ramach poszerzania gitarowego świata zacząłem słuchać klasyków gitary jazzowej - Wes, Grant Green, Kassel, Herb Ellis, Byrd, Tal Farlow, Ed Bickert, Emily Remler i pare innych osób - polecam!
      
      autor pierwszego posta
      2 lata
      
      3 1
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Z tych co mówisz to tylko część to gitarzyści. Hetfield i Mustaine to już jednak dziadki (sorka, mają 60 lat - wiem, to straszne...). Steve Vai jest niesamowitym gitarzystą i większości jego utworów nie da się słuchać. Malmsteen na jedno kopyto. Bonamassa - bardzo fajnie gra (on w sumie też już ma 50tke), ale jest strasznie powtarzalny - nie nagrał nic nowego (brzmieniowo) od Different Shades of Blue. Polecam sprawdzić Nick Perri (and the underground thieves) - dobra muzyka, chociaż też na "starą" modłę. "Kingfish" Ingram to fajny obiecujący młodzian. Z troszkę starszych - KWS i "How I Go" to kwintesnecja bluesa gitarowego. Świetnie gra też Aynsley Lister - też w miarę młody jeszcze. Ehhh, mógłbym tak godzinami gadać, niemniej era gitary chwilowo (mam nadzieję) się skończyła, może wszystko zostało już zagrane a może dlatego że to po prostu trudny instrument. Ja w ramach poszerzania gitarowego świata zacząłem słuchać klasyków gitary jazzowej - Wes, Grant Green, Kassel, Herb Ellis, Byrd, Tal Farlow, Ed Bickert, Emily Remler i pare innych osób - polecam!
      Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2021-12-08 21:07
      
      (2)
      
      Muse, Queens of the Stone Age, Arcade Fire, no i przede wszystkim Tool - po 2000 roku nadal robi się dużo świetnej muzyki gitarowej.
      
      2 lata
      
      0 3
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Muse, Queens of the Stone Age, Arcade Fire, no i przede wszystkim Tool - po 2000 roku nadal robi się dużo świetnej muzyki gitarowej.
      Regulamin dodawania opinii
      - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
        
        2021-12-08 22:26
        
        to są rzeczy absolutnie stare i wytarte
        
        Arcade Fire dawno odeszli od gitar, Muse imho. g...no, QOTSA to też typy głęboko w latach 90 a nawet 80 jak Olivieri.
        
        Ostatnią gitarową pytą która podbiła Stany był Green Day "American i**ot". Ostatnią. Jeszcze za Busha!
        
        r
        2 lata
        
        2 3
        
        Twoja opinia
        
        Zmień treść
        
        Arcade Fire dawno odeszli od gitar, Muse imho. g...no, QOTSA to też typy głęboko w latach 90 a nawet 80 jak Olivieri. Ostatnią gitarową pytą która podbiła Stany był Green Day "American i**ot". Ostatnią. Jeszcze za Busha!
        Regulamin dodawania opinii
      - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
        
        2021-12-08 23:07
        
        Ale w żadnych w wymienionych kapel (oprócz Tool'a) nie ma gitarowej wirtuozerii. Jest nawalnie power chordów, ale to nie to samo...
        Ritchie Kotzen - ten to umie.. ale też już jest stary! Z takich dobrych płyt gitarowych sprzed paru lat to bym wymienił twórczość Doyle Bramhall'a II.
        
        2 lata
        
        2 1
        
        Twoja opinia
        
        Zmień treść
        
        Ale w żadnych w wymienionych kapel (oprócz Tool'a) nie ma gitarowej wirtuozerii. Jest nawalnie power chordów, ale to nie to samo... Ritchie Kotzen - ten to umie.. ale też już jest stary! Z takich dobrych płyt gitarowych sprzed paru lat to bym wymienił twórczość Doyle Bramhall'a II.
        Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2021-12-08 21:09
      
      Halsey nie pojawiłaby się w tym gronie gdyby geniusz Trent Reznor nie wyprodukował jej płyty. Zobaczymy jak dalej będzie sobie radzić.
      
      2 lata
      
      0 2
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Halsey nie pojawiłaby się w tym gronie gdyby geniusz Trent Reznor nie wyprodukował jej płyty. Zobaczymy jak dalej będzie sobie radzić.
      Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-09 11:48

Maja niezly odjazd (1)

Panowie grajcue co gracie i sie nie przyjmujcie, fajnie ze gracue w calym swiecue, a moze jakis plenerowy koncert w parku kuźniczki dka localsow by sue przydal. Nagrajcie piosenke Zloty potok to przyjde

ROGER
2 lata
- 0 3
Twoja opinia

Zmień treść

Panowie grajcue co gracie i sie nie przyjmujcie, fajnie ze gracue w calym swiecue, a moze jakis plenerowy koncert w parku kuźniczki dka localsow by sue przydal. Nagrajcie piosenke Zloty potok to przyjde
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2021-12-10 11:27
  
  żadnego hałasu w parkach.
  
  dajcie ptakom chociaz spać.
  
  2 lata
  - 2 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  dajcie ptakom chociaz spać.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-10 02:40

Jak dla mnie za mało trupów. Lubię, gdy trup ściele się gęsto.

2 lata
- 0 2
Twoja opinia

Zmień treść

Jak dla mnie za mało trupów. Lubię, gdy trup ściele się gęsto.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-12-10 09:52

to chyba dziesięć lat już (1)

sukcesów trupy trupy w zachodnich stacjach radiowych. czy to jeden numer czy cała płyta będzie xero z idles?

tede
2 lata
- 5 0
Twoja opinia

Zmień treść

sukcesów trupy trupy w zachodnich stacjach radiowych. czy to jeden numer czy cała płyta będzie xero z idles?
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2021-12-10 11:27
  
  ;))
  
  zespol promowany na esk 2016 przez ikm.
  
  2 lata
  - 5 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  zespol promowany na esk 2016 przez ikm.
  Regulamin dodawania opinii