• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Filmowe podsumowanie 2022 roku w Trójmieście

Tomasz Zacharczuk
27 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (42)
Najnowszy artykuł na ten temat TOP10 recenzji filmowych w 2022 roku
"Jak pokochałam gangstera" to film inspirowany życiem i działalnością Nikodema "Nikosia" Skotarczaka. Sporo w nim trójmiejskich wątków.



"Jak pokochałam gangstera" to film inspirowany życiem i działalnością Nikodema "Nikosia" Skotarczaka. Sporo w nim trójmiejskich wątków.

Filmowa Gdynia znów okazała się niezwykle gościnna dla polskiego kina, a tegoroczna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych była jedną z najlepszych w ostatnich latach. Organizacyjną klasę potwierdzili także pomysłodawcy Octopus Film Festival, który już piąty raz zebrał w Gdańsku fanów gatunkowego kina. Światło dzienne ujrzały w tym roku długo wyczekiwane produkcje o "Nikosiu" czy Ani Przybylskiej. Ważne i świetnie przyjęte role zagrały związane z Trójmiastem aktorki: Dorota Kolak w "Głupcach" i Katarzyna Figura w "Chrzcinach". Obrazki z Gdańska, Gdyni i Sopotu mogliśmy z kolei oglądać w "Gierku", "Iluzji" czy serialowym "Brokacie". Sprawdzamy, jaki był filmowy 2022 rok w Trójmieście.



Na co do kina w Trójmieście?


Festiwale, przeglądy, pokazy specjalne, plenerowe projekcje i spotkania z ludźmi kina - tego w 2022 roku w Trójmieście nie brakowało. I nikt tym razem nawet nie brał pod uwagę przenoszenia filmowych imprez na inny termin czy zastępowania ich edycjami online. Podczas ostatnich miesięcy można było zapomnieć o widmie pandemii ciążącym nad całą branżą jeszcze pod koniec ubiegłego roku, gdy przyszłość całej branży jeszcze tak pewna nie była. Było sporo obaw, ale okazało się, że w 2022 roku przede wszystkim było normalnie.

Nasze recenzje filmów



Normalność znów w kinach, ale wielkich hitów trochę brakowało



Tę normalność można też było odczuć w trójmiejskich kinach, które po raz pierwszy od pojawienia się w Polsce koronawirusa działały nieprzerwanie przez 12 miesięcy w roku. Frekwencji sprzed pandemii do końca odbudować się nie udało. Wiele się przecież w tym czasie zmieniło. Platformy streamingowe w okresie lockdownu zastępowały nam tradycyjne kina, a koniec obostrzeń niekoniecznie ten model oglądania filmów odwrócił. Dziś widz dzieli czas pomiędzy własnym kinem domowym, a wyjściem do mulitpleksu czy studyjnego kina.

Masowym wizytom w kinach nie sprzyjały też filmowe repertuary, bo wielkich, głośnych i skutecznie rozreklamowanych premier wcale tak wiele w 2022 roku nie było. W marcu sporą publikę do trójmiejskich multipleksów zagonił nowy "Batman". Wcześniej o frekwencję dbały głównie rodzime tytuły: "Miłość, seks & pandemia", "Gierek" czy czwarta część "Kogla-mogla". Jeszcze przed wakacjami ruch w kinach nakręciły nowe "Fantastyczne zwierzęta. Tajemnice Dumbledore'a", ale dopiero "Top Gun: Maverick" zaciągnął przed wielki ekran tłumy porównywalne do tych, które odwiedzały kina przed pandemią.

Kolejne tak wyraźne tąpnięcie w trójmiejskich multipleksach wywołały dopiero listopadowe "Listy do M. 5". W końcówce roku na sporą frekwencję zapracowała także długo wyczekiwana nie tylko w Trójmieście kontynuacja "Avatara" Jamesa Camerona. Warto również w tym roku odnotować niezłe wyniki "Johnny'ego", nowej "Czarnej Pantery" czy powracających po dłuższej przerwie animowanych "Minionków". Operatorzy kin na pewno życzyliby sobie jeszcze większej liczby potencjalnych przebojów w 2023 roku. Bez wielkich widowisk nie da się odbudować przedpandemicznych wyników.

W tym roku mieliśmy już 5. edycję Octopus Film Festival, największego przeglądu kina gatunkowego w Polsce. W tym roku mieliśmy już 5. edycję Octopus Film Festival, największego przeglądu kina gatunkowego w Polsce.

Najlepszy FPFF w Gdyni od lat, znów ciekawy Octopus Film Festival



Na świecące pustkami sale na pewno nie mogli w tym roku narzekać organizatorzy 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Praktycznie każdemu seansowi we wnętrzach Helios Gdynia towarzyszył komplet publiczności. Co prawda do tej pory nie ogłoszono oficjalnej frekwencji tegorocznego FPFF, ale nie zdziwiłbym się, gdyby były to porównywalne wyniki do rekordowego pod tym względem 2019 roku. Wówczas festiwalowe przestrzenie zapełniło 75 tysięcy widzów.

Za wysoką frekwencją poszła znakomita organizacja święta kina w Gdyni, a także wysoki poziom filmów skupionych w Konkursie Głównym. Była to z pewnością jedna z najlepszych odsłon Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w ówczesnym stuleciu. O Złote Lwy powalczyło aż 20 produkcji, a z główną nagrodą wyjechała z Gdyni Agnieszka Smoczyńska za "The Silent Twins". Widzowie z kolei mogli opuszczać Trójmiasto z masą pozytywnych wspomnień i dobrymi opiniami na temat kondycji polskiej kinematografii.

Złote Lwy dla "The Silent Twins"



Sądzę, że w równie niezłych nastrojach piątą edycję Octopus Film Festiwal żegnali w sierpniu uczestnicy największego i najbardziej oryginalnego przeglądu kina gatunkowego w naszym kraju. Znów było co oglądać nie tylko w postoczniowych przestrzeniach Gdańska. Tematyczne seanse twórcy "Ośmiornicy" zorganizowali w tym roku m.in. w lesie we Wrzeszczu, gdzie widzowie oglądali "Rambo", czy w gdańskiej "topolówce", gdzie gościł pokaz filmu "Klub winowajców". Michał Milowicz w B90 czytał ścieżki dialogowe do "Przekrętu" Guya Ritchiego, a mistrz włoskich spaghetti-westernów, Enzo G. Castellari, odbierał pierwszą w historii Octopusa nagrodę za całokształt twórczości. Pozostaje ostrzyć sobie zęby na szóstą edycję gdańskiego festiwalu.

Tak było na 5. Octopus Film Festival



Oczywiście nie zabrakło w tym roku imprez, które już na dobre wsiąkły w filmową tkankę Trójmiasta: 22. Sopot Film Festival, 16. All About Freedom Festival w Gdańsku czy w końcu 19. Millennium Docs Against Gravity w Gdyni. Ostatnia z tych imprez po pandemicznych zawirowaniach wróciła do tradycyjnego, majowego terminu spotkań z widzami. Niektóre imprezy, jak choćby łącząca kino i muzykę filmową Cinematica, nawet się rozrosły. Były też i takie - jak Football Film Festival - które pojawiły się w Gdańsku po raz pierwszy. Tradycyjnie wróciły natomiast latem plenerowe cykle: na molo w Sopocie, na plaży w gdyńskim Orłowie czy na dachu Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku.

Dokument o gdyniance Ani Przybylskiej pierwszy raz można było obejrzeć podczas 47. FPFF. Jesienią film wszedł już do kin w całej Polsce i od razu stał się jednym z kinowych przebojów. Dokument o gdyniance Ani Przybylskiej pierwszy raz można było obejrzeć podczas 47. FPFF. Jesienią film wszedł już do kin w całej Polsce i od razu stał się jednym z kinowych przebojów.

Trójmiasto w filmach o "Nikosiu", ks. Kaczkowskim i Ani Przybylskiej



W Trójmieście filmy się oglądało, ale w filmach oglądało się także Trójmiasto. Wielkim przebojem Netflixa okazał się nakręcony częściowo w Gdańsku, Gdyni i Sopocie "Jak pokochałam gangstera", którego fabułę Maciej Kawulski oparł na losach Nikodema "Nikosia" Skotarczaka. Był to zresztą rok filmowych biografii ludzi związanych z Trójmiastem, bo jesienią do kin wszedł "Johnny" - film opowiadający o działalności i posłudze urodzonego w Gdyni, a zmarłego w Sopocie ks. Jana Kaczkowskiego. Ogromną popularnością cieszył się także w kinach dokument o Ani Przybylskiej. Wyprodukowaną przez TVP "Anię" pierwszy raz można było zobaczyć jeszcze na FPFF w Gdyni.

Ta wypożyczalnia filmów w Gdyni wciąż działa



Zresztą nie była to jedyna trójmiejska produkcja pokazywana na największym w kraju festiwalu polskiego kina. Widzowie obejrzeli realizowane także częściowo w Trójmieście "Iluzję", "Orła. Ostatni patrol" czy "Apokawixę". Jeszcze wcześniej, bo na początku roku do kin wszedł "Gierek", do którego niektóre zdjęcia nakręcono tuż na początku pandemii na terenach Stoczni Gdańskiej. Widoki z Gdańska znaleźć również można było w niemieckim filmie Netflixa, a więc w "Perfumiarzu" (głównie były to kadry z Wyspy Sobieszewskiej), a także polskim serialu "Brokat", realizowanym w różnych częściach Trójmiasta.

To był dobry rok dla Katarzyny Figury, która zebrała mnóstwo pochlebnych opinii za główną rolę w filmie "Chrzciny". To był dobry rok dla Katarzyny Figury, która zebrała mnóstwo pochlebnych opinii za główną rolę w filmie "Chrzciny".

Grali trójmiejscy aktorzy: Figura, Kolak, Witkowski



W tym roku nie tylko Trójmiasto zaakcentowało swoją obecność na filmowej taśmie, ale także związani z naszym regionem aktorzy. Artystki Teatru Wybrzeże: Agatę Bykowską i Katarzynę Figurę jeszcze nie tak dawno widzowie w całym kraju mogli podziwiać w filmie "Chrzciny" Jakuba Skoczenia. Szczególnie kreacja Figury zebrała mnóstwo (zasłużenie) pochlebnych opinii i recenzji. Dla aktorki był to także powrót po kilku latach na pierwszy plan. Mnóstwo pozytywnych reakcji za niezwykle wymagającą kreację w "Głupcach" Tomasza Wasilewskiego zebrała także inna wybitna aktorka związana z Trójmiastem, czyli Dorota Kolak. Wraz z Mirosławem Baką możemy ja teraz oglądać jeszcze w netflixowej komedii "Jeszcze przed świętami".

Figura: Nigdy nie uznawałam się za amantkę



Ogólnopolskiej publiczności mógł również zapaść w pamięć pochodzący z Gdańska Piotr Witkowski, którego w tym roku oglądaliśmy w większych lub mniejszych epizodach w "Gierku", "Innych ludziach", "Krime Story. Love Story" czy "Planie lekcji". Do gwiazdorskiej obsady "Listów do M. 5" natomiast przebiła się również urodzona w Gdańsku, Marianna Zydek.

Reżyserki debiut gdynianki, Anny Maliszewskiej, moglibyśmy podziwiać w Gdyni. "Tata" był jednym z lepszych tegorocznych obrazów pokazywanych w Konkursie Głównym FPFF, ale na kinową premierę filmu z Erykiem Lubosem jeszcze musimy nieco poczekać. Podobnie jak na oficjalną premierę "Zadry" Grzegorza Mołdy, absolwenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej. "Ostatnią wieczerzę", czyli polski horror dla Netflixa, natomiast nakręcił w tym roku gdynianin, Bartosz M. Kowalski.

Opinie (42) 9 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (5)

    W polskim kinie był taki epizod, chodzi mi o lata 90, wczesne 00. Wówczas, tuż po upadku komuny miał miejsce okres twórczy, który był i już się nie powtórzy. Otóż udało się wreszcie spuścić z łańcucha tłumiony przez wiele lat potencjał twórczy, gdzie jedyna bariera jaka wgle ograniczała twórców, to jedynie finanse. Tytułów chyba nie muszę nikomu przypominac... Do tego ta piękna muzyka filmowa made by Killar, Lorenc...

    Kino teraz? Duży potencjał wykazuje jedynie margines, zdominowany przez twórców przesadnie hipsterskich, pozostałe 70 proc. krajowego kina to albo Vega-polo z przerysowanymi gangsterami w disco-kinowej otoczce rodem z teledysków + koniecznie przeklinających lalek z warami lodziary, albo dla odmiany 10ta komedia romantyczna z Karolakiem i Adamczykiem, gdzie wszyscy pracują w korporacji, są "młodzi i dynamiczni" i koniecznie z dużego miasta:) No i ta muzyka, ścieżka dźwiękowa koniecznie musi przypominać randomowa playlistę hitów ze Spotifaja.

    • 43 11

    • Zapomniałeś o arcydziele kinematografii światowej - "Smoleńsk". (3)

      "Korona królów" to z kolei perełka wśród seriali.

      • 9 5

      • Misiu gdyby Korone królów nagrał TVn to bys piał z radości. Serial ma bardzo wysoka ogladalnosc dlatego jest kontynuowany (2)

        • 6 7

        • Tak ci Holecka wmawia z ekranu telewizora?

          • 5 3

        • Gdyby nie 2.6mld zł rocznie na TVPiS, to ten gniot by nigdy nie powstał.

          • 4 2

    • Adex

      Podobnie było z muzyką: wczesne Wilki, Hey, Acid Drinkers i sporo innych.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    No tego tego o Skotarczaku to się nie dało oglądać. (3)

    Nuda panie.

    • 44 14

    • Ten film był masakrycznie słaby jeżeli chodzi o scenariusz (1)

      Technicznie nawet nieźle nagrany, niby gra aktorska niezła, ale film i tak był tragiczny...

      • 20 5

      • Sam

        Jestes

        • 2 21

    • W punkt

      Bardzo słabiutki film.

      • 4 0

  • Zachwycanie się życiem złodzieja... jakie emocje! (3)

    • 23 19

    • to nie film o kurze tylko Nikosiu, więc jak już to pasera.

      • 8 3

    • Pieniądz temat naciągany

      Film mało ambitny

      • 2 0

    • Pójdziesz ze mną jutro o 12:00 znicza zapalić temu złodziejowi na Srebrzysku?

      Pogadamy, napijemy się wódeczki, a później przyjdą..

      • 6 0

  • Powiedzcie jak chodzić do kina (2)

    Skoro to zwyczajni złodzieje?
    23.12 wybrałam się z synem do multikina,przy wybieraniu miejsc babka w kasie mówi, ze te wszystkie dolne miejsca są zajęte i zasugerowała te a'la "vipowskie",no ok...ale oczywiście za vipa trzeba dopłacić...poczym okazuje się, ze te zwykłe, rzekomo zajęte miejsca były wolne przez cały seans!Nigdy więcej multikina!złodzieje i tyle w temacie.

    • 8 3

    • idź do heliosa we wtorki 16,9 za bilet

      • 1 3

    • Czy ty masz mózg to ze ludzie nie przyszli na te miejsca lub sie przesiedli to nie wina kina. Jesli twierdzisz ze cie oszukali

      to mozesz złozyc reklamacje i dostaniesz bilety gratis .,
      wiec najwyrazniej cos krecisz!

      • 3 0

  • Film o bandycie Nikodemie (4)

    Jeśli ktoś go jeszcze nie obejrzał, to zrobił najlepszą rzecz jaką można zrobić z tym filmem.

    • 13 12

    • nie widziałem czekam na premiere w telewizji za friko :)

      • 3 2

    • nie masz pojęcia o czym mówisz z tym ,,bandytą", ale film faktycznie beznadziejny tak samo jak jego rzekomy ,,twórca'' niejaki Kawulski...

      • 10 3

    • Zgadzam się, że film słaby, natomiast nie nazywałabym Skotarczaka bandytą. Jak już to cwaniakiem, biznesmenem, paserem i wysokiej klasy kombinatorem. Bo nawet nie złodziejem, kradli dla niego inni. Nikoś to nie był jakiś Pruszków żeby go bandytą nazywać.

      • 8 1

    • Moim zdaniem film nie byl zly. Owszem wybielaja glownego bohatera i romantyzuja gangsterke, ale mozna obejrzec w dlugi zimowy wieczór.

      • 0 4

  • Tulsa King (1)

    To fajny serial z "rambolem" kazdy go zna ..serial wciagajacy ja porównuje do Breaking Bad.....niestety nasze filmy są słabiutkie i nie warto czasu marnowac..czekam na dwójke "ślepnąć od świateł".....nie do mnie tak - do mnie nie :))) super scena.

    • 3 2

    • Kruk serial też bardzo dobry.

      A Ślepnąc od świateł super

      • 2 1

  • (4)

    Ten pseudo film pseudo reżyserka kawulskiego to istne dno. To jak zachował się ten pseudo reżyser wobec wdowy po Nikosiu jest skandalem wołającym o pomstę do nieba. Takie zakłamanie historii w wielu aspektach jak to zrobił w tym durnym filmiku, który do dziś jest na Netflixie to absurd, tak jak totalnym chamstwem z jego strony było pominięcie tej wdowy i pokazanie jakichś innym bab w filmie, było nie było niby o jej mężu! 1 połowa filmu jeszcze jako tako, ale lata 90 pokazane totalnie od czapy. Jedyne co okej w tym filmie to muzyka. ,,Najlepsze" to wybielanie Kury czyli Komo, zupełnie jak na zamówienie film,tyle że kura taki kolorowy nie był ani idealny niby przyjaciel, kto wie ten wie. Śmieszny i głupi film kawula, niestety to nie rzetelna biografia, ale jego dowolna wizja. Polecam za to książkę wdowy po Nikosiu.

    • 19 2

    • dokładnie

      • 6 1

    • Nikoś się w grobie przewraca!!! (2)

      Jak by widział co stworzono za szmirrę i że niektórzy z jego otoczenia tak zwani rzekomi przyjaciele, w tym bachorstwo z poprzednich przed Edytą związków, brało w tym udział. Film jpg to zwykły kicz, tandeta i w połowie bzdury. Dobrze, że przynajmniej Edyta podsumowała go dobrze Kawulskiego w oświadczeniu z początku roku!

      • 11 0

      • A mnie się podobał (1)

        • 0 5

        • A mnie się nie podobał

          • 4 0

  • (1)

    Film o Przybylskiej przebojem - poniosło was redakcjo, ale bełkot.

    • 10 2

    • też nie rozumiem zachwytu na jej osobą ani tym filmem Ania

      • 9 1

  • (1)

    uczciwie.polacy robią mało dobrych filmów.a vegi to sie już oglądac nie da.film ma mieć sens a nie tracić czas oglądającego.podobnie jak robienie z kogoś,kogoś.

    • 2 2

    • filmy na siłę,byle tylko cos nakręcić.płycizna.

      • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wiosna w ogrodzie (1 opinia)

(1 opinia)
6 zł
targi, kiermasz

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (48 opinii)

(48 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie znajduje się klub nocny Cubano?